Obyś był zimny albo gorący!
Rząd konsultuje pomysł "czarnej listy stron" ale tak, by nikt o tym nie wiedział... czytaj więcej
Poza tym rząd chce też, by nowa spółka pobierała pieniądze... czytaj więcej
czy mozna sensownie stwierdzic ze zasadniczy problem ateisty wlasciwie sprowadza sie do permanentnej identyfikacji Boga? czytaj więcej
« | KWIECIEŃ 2018 | |||||
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | ||||||
2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 |
9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |
16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 |
30 |
mozna miec oczytanie, wiedze, inteligencje i kupe kasy ale jak sie boga nie ma, nie ma sie nic. amen :)
ps a z boga, oczytania, wiedzy, inteligencji i niewielkiej kasy wynikaja takie oto dobre mysli:
https://youtu.be/FIoD53CFi5w
pps wywiad z pipesem pewnie juz czytalismy, ale dla porzadku:
http://racja.info/polityka/wujek-dobra-rada-z-hameryki/
To jest cały czas żydowska mowa nienawiści mająca na celu antagonizowanie wszelkich różnych społeczności.
Religia katolicka (przemawiał młody katolicki ksiądz) jest religią par excellence żydowską, więc nie można tej nienawiści przypisywać Polakom.
Ten młody ksiądz mówił jeszcze tak (na tym filmie tego niema): "nie islamska, nie laicka, tylko Polska katolicka" - czyli innymi słowy polska żydowska, bo przecież pod koniec wystąpienia ksiądz zainicjował modlitwę do żydowskiego Boga i jego żydowskiej matki - to mają być święci przewodnicy dla polskiego, słowiańskiego narodu.
1. Minister Antoni Macierewicz został pomówiony o aprobowanie tzw. Protokołów mędrców Syjonu. To kłamstwo oparte zostało na manipulacji wypowiedzią w Radio Maryja sprzed 13 lat, z roku 2002. Większość historyków uważa tzw. „Protokoły” za prowokację carskiej policji, minister wielokrotnie o tym mówił, także wtedy w 2002 r. na antenie Radia Maryja. Antoni Macierewicz był w czasach komunistycznych wielokrotnie prześladowany za obronę praw ludzkich i był więziony w 1968 r. przez reżim komunistyczny przeprowadzający czystkę antysemicką. Przypisywanie ministrowi Macierewiczowi antysemityzmu pokazuje absurdy i zacietrzewienie walki politycznej prowadzonej przeciwko Prawu i Sprawiedliwości. Minister Antoni Macierewicz wyraźnie potępia antysemityzm we wszystkich jego formach.
2. Gazeta, która rozpoczęła tę lawinę kłamstw opartą na rzekomym antysemityzmie ministra Antoniego Macierewicza – „The Forward” jest silnie wspierającą partię socjalistyczną w USA (Socialist Party of America).
Jednocześnie przypominam, że Gazeta Wyborcza przegrała już dwukrotnie proces o rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji na temat ministra Antoniego Macierewicza.
3. Poniżej przesyłam Państwu oświadczenie amerykańskiego Żyda – Justina Schulberga z Uniwersytetu Rutgers w USA, który latem br. pracował w Biurze poselskim Antoniego Macierewicza:
Jako Żyd amerykańskiego pochodzenia, jestem oburzony fałszywymi oraz dziwacznymi pogłoskami i insynuacjami oskarżającymi ministra Antoniego Macierewicza, desygnowanego na stanowisko Ministra Obrony Narodowej RP, o antysemityzm.
Tego lata, miałem zaszczyt pracować dla ministra Macierewicza w jego biurze poselskim jako doradca??????????????
ps. Czy raczej prowadzący!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Sursum corda!
Niektórzy powinni wykazać się cierpliwością, bowiem na łożu śmierci nie ma ateistów. Dmowski, który jest tu wielkim autorytetem, co dla niektórych (dla mnie również), zdążył przed śmiercią spotkać tego "żydowskiego Boga".
Pozdrawiam!
A na czym opiera Pan pewność, że R.Dmowski na łożu śmierci itd.... (podobno i Piłsudski, i wielu innych także się pojednali z Bogiem w takich okolicznościach - tylko gdzie dowody na to?).
Proponowałbym, aby przeprosił Pan pana Wrzodaka.
Twoja propozycja "kretyn", a jeszcze lepiej "Par excelence kretyn" będzie dla ciebie w sam raz.
I tak trzymaj.
Sam Pan widzi, że teoria o tym, iż "na łożu śmierci nie ma ateistów" jest bliska prawdy. Na dowody musi Pan jednak poczekać i życzę Panu oby jak najdłużej.
Pisząc o Dmowskim, opierałem się na jednym z opracowań na temat tej zacnej postaci. Nie mam powodów, aby owe uznać za niezgodne z prawdą.
Poza tym posiadam pewne doświadczenia w tym zakresie i wiem, że w obliczu śmierci, można zupełnie zmienić swój światopogląd na pewne rzeczy, a zwłaszcza w kwestii Boga.
Ja wstałem z tego łoża, ale doświadczenie pozostało.
Tkwi Pan w błędzie, twierdząc, że religia katolicka jest religią narzuconą przez Żydów. Powinien Pan wziąć pod uwagę w swoich dywagacjach stosunek żydów do postaci Jezusa Chrystusa, który nie był Żydem, a Galilejczykiem, podobnie jak i Jego matka. Uznając Galileę za Izrael, musiałby Pan także stwierdzić, że Palestyna jest także Izraelem.
Niech Pan posłucha tych słów:
"Mężowie Galilejscy! przecz stoicie, patrząc w niebo? Ten Jezus, który w górę wzięty jest od was do nieba, tak przyjdzie, jakoście go widzieli idącego do nieba" (Dzieje Ap. 1:11).
Są to słowa dwóch aniołów wypowiadane do apostołów i co, zwracają się oni do Izraelitów, czy do Galilejczyków?
Izraelitami natomiast byli faryzeusze, którzy to, ku przypomnieniu, skazali Chrystusa na śmierć, ułaskawiając tym samym Barabasza.
Piłat ostentacyjnie umył ręce po werdykcie Żydów.
Żydzi gardzili Galilejczykami i gardzą wszystkimi innymi narodami po dziś dzień.
Bardzo się pan myli w swoich ocenach.
Ja rozumiem, że można uznawać istnienie Boga, nie należąc do KK, ale wówczas wykluczamy się ze wspólnoty, którą założył sam Jezus Chrystus.
Pozdrawiam!
A że religię chrześcijańską wprowadzano pod groźbą miecza (eufemistycznie można to nazwać "naciskiem politycznym") i przy pomocy miecza, to wystarczy zajrzeć do podręczników historii. Polecam przestudiowanie choćby historii bitwy pod Grunwaldem.
Można sięgnąć głębiej, do upadku chrześcijaństwa w Polsce w XIw. (historia Bolesława zwanego Zapomnianym) i poczytać, w jaki sposób zostało odnowione na ziemiach polskich.
Myślałem, że nick "moher" żartobliwie oznaczania przywiązanie do wiary, a okazuje się, że oznacza po prostu historyczna ignorancję, czyli nieuctwo lub jak młodzież mówi: głąbalstwo.
A ks.Kneblewski, którego poznałem nawet osobiście, nie jest dla mnie żadnym autorytetem, to po prostu syjonista w sutannie indoktrynujący ciemniaków i nieuków, co gorsza dyletantów religijnych własnej wiary.